Poszliśmy całą rodziną w okolice lasu. Tiffany była zajęta Kayenną i Primanussem, coś stało się z jego nogą. Nad jeziorem spędziliśmy kilka wspaniałych godzin. Maluchy ganiały się w najlepsze i po chwili dołączyli do nas Guns i Parnasuss z małą, która chętnia bawiła się z Emirą i Erwą. Byłam taka dumna z moich dzieci!
- Arrow, kiedy dadzą ci trochę luzu?
- Nie wiem...
- Nasze klacze trzeba wiele teraz uczyć, niedługo będą dorosłe...
- Tak, to prawda. Są już takie duże. Lilliene też.
- Lilliene to akurat nie nasz problem, my mamy dwa inne.
- Trzeba zacząć je wszystkiego uczyć, zanim ludzie nas wyprzedzą.
- Prawda. To co robimy?
<Arrow?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz