23 lipca 2013

Od Guns N' Roses

I oto mamy kolejny piękny dzień! Dziś wybierzemy się z Lili w teren...oo już idzie! 
-Cześć Lili.
-Witaj mamo.
-To co? Mamy piękną pogodę, w sam raz na teren.
-Zgadzam się, chodźmy już!
Pojechałyśmy w stronę lasu a tam spotkałyśmy Parnasussa...
-Cześć piękne!
-Cześć!
-Guns kochanie, nie masz przypadkiem treningu o 8? 
-Ależ mam! Na śmierć zapomniałam..Która godzina?
-Jest 6.30.
-Okej no to jedziemy na godzinny teren. Jedziesz z nami Parnasuss?
-Nie, muszę trochę pocwiczyc, a po za tym to babski teren.
-Masz rację tato - zawołała Lil.
-No dobrze to paa kochanie, niedługo się zobaczymy.
Gdy byłyśmy już w lesie spotkałyśmy kilka drzew leżących na ziemi. Trochę poskakałyśmy i zanim zawróciłyśmy do stajni była już 7.45.
-Oj mamo musimy wracać...
-Wiem, choćmy.
Gdy wróciliśmy zostałam osiodłana i zaczął się trening wyścigów. Było nieziemsko.. ta prędkość. Wow! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz