Dziś dowiedziałem się, że zostałem ogierem Alfa. Jestem tutaj bardzo krótko i słabo znam te wszystkie konie. Na razie więc oddaję władzę w ręce Esme. Będę się uczył od niej, od jej matki i ojca. Nigdy im nie dorównam, ale musze się starać. Muszę próbować to robić.. Tak! Na pewno tak!
Poszedłem do Esme i odciągnąłem ją od wszystkich. Znacznie podwyższono ogrodzenie. Teraz miało ponad trzy metry. Nie do obejścia... Szkoda.
- Co się dzieje Arent?
- Ja nie wiem czy jestem gotowy!
- Na co?
- Na nową posadę... To bardzo odpowiedzialne...
- Jesteśmy w tym razem i tylko to się liczy...
- Pewnie masz rację...
Nagle ktoś nam przerwał.
(Ktoś chętny?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz