Odkąd zabrali moją najmłodszą córkę Mossy, jestem bardzo niespokojna. Nie wiem czy będą ją dobrze traktować, kiedy wróci, czy jest bezpieczna? Te pytania drążą we mnie dziurę od dawna.
Rozpłakałam się. Tęskniłam za moją malutką córeczką. Dlaczego to właśnie ją zabrali?!
- Mamo, czy wszystko w porządku? - wydobył mnie z myśli głos El Dorito
- Tak skarbie. Tylko trochę się martwię o Mossy..
- Tęsknię za nią...
- Ja też kochanie...
Dorito odszedł ze spuszczoną głową. Wszędzie w stadninie była pustka. Mimo że były źrebięta, to i tak brak mi było jednego z nich.. Mossy... Dlaczego tęsknota tak boli?
- Mamo, widziałaś gdzieś Erwę?
- Nie, może się bawi?
- Szukałam jej wszędzie! Bardzo się o nią martwię...
Evolett poszła dalej szukać córki. Ja przysnęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz