- Dzięki i nie martw się to było tylko zauroczenie... - uśmiechnąłem się do klaczy
- Dobrze ! - też się uśmiechnęła
- Hmm... może chciałabyś przejść się nad morze ? - zaproponowałem
- Jasne chodźmy ! - zaśmiała się Lil
Kiedy byliśmy już nad morzem widzieliśmy ludzi na pikniku pokłusowaliśmy do nich a oni dali nam po marchewce.
- Nie wiedziałem, że ludzie mogą być mili... - powiedziałem
- Czemu myślisz, że ludzie są niemili ? - zapytała mnie klacz
- Zanim dotarłem do Champion Horse trenowali mnie 3 ludzi, ale ja się ich nie słuchałem i nie będę się ich słuchał, nie dam okiełznać się przez byle jakich ludzi. I oni przez to chcieli mnie uśpić... - powiedziałem
<Lil?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz