12 sierpnia 2013

Od Flory - C.D. Fauny

- Yyy, może... A nie to na pewno nie to! 
- Ale co ?
- No ,bo kiedyś tak podobnie miałam... 
- Tak? Kiedy?!
- No, bo jak na pikniku. Jadłaś coś? 
- Tak. Przecież jak się bawiłyśmy. Co ci się stało? 
- Poczułam się osłabiona i słabo widziałam przez to osłabienie. 
- Aha. Jak myślisz co to jest?
- Może to eliksir Osłabienia? Który podaje się przeciwnikowi na walce?



















- Pewnie tak...
- Powiem o tym cioci Magnolii! 
- Może najpierw mamie? 
- Racja, ale mama kazała nam zaczekać. 
Po chwili mama przyszła i powiedziała do Fauny: 
- Fauno jak się czujesz? 
- Już lepiej - odpowiedziała. 
- Mamo! Już wiem co to!
- Co? - zapytała.
- Jest to eliksir osłabienia! 
- Na pikniku miałam to samo... 
- Dlaczego mi nie powiedziałaś? 
- To było chwilowe! 
- Aha. I co było dalej?
- No, a Fauna miała to teraz a my się tam bawiłyśmy! 
- Ach,Wszystko się układa!
- Powiedzmy o tym cioci Magnolii!!!
- Ciocia jest na treningu powiedzmy o tym Erwie. 
Gdy wszystko opowiedziałyśmy mama się spytała: 
- I co o tym myślisz? 

<Erwa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz