- Cześć mamo!
- Cześć Fauno, gdzie byłaś?
- U Erwy, a co?
- Nic.. Co tam robiłaś?
- No.. Pomagałam jej i uczyła mnie różnych rzeczy. Takie zajęcia pozaszkolne.
- Mhm..
- Coś się stało?
- Mama wygrała wyścig z Evolett. To się stało! - wtrąciła Flora
- No to.. Gratuluję mamo. Mogę iść się pobawić?
- Dobrze skarbie.
Pogalopowałam do Emiry. Pokazała mi kilka sztuczek na wyłudzanie smakołyków. Jest w tym mistrzynią. Nagle zobaczyłam Lawiet'a. Jakiegoś takiego przygnębionego. Nigdy go takiego nie widziałam. Od razu do niego pokłusowałam.
- Cześć Lawiet!
- Witaj Fauno.
- Czemu jesteś taki smutny?
<Lawliet?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz